W dniach 07-09 lipca Sekcja PRO brała udział w grze terenowej MISJA AFGANISTAN 2022.
Nasi koledzy działali w ramach sił ISAF, gdzie z kolegami z INFIDELS tworzyliśmy 1 pluton POLKOM-u.
Działania zaczęły się obiecująco i pierwsze popołudnia i noc minęły szybko. Kolejny dzień już taki dynamiczny nie był, można było odnieść wrażenie, że koordynacja i dowodzenie wyższego szczebla siadło. Dopiero szukanie roboty z własnej inicjatywy dały rezultaty i trafiła się dynamiczna akcja i sojuszników. Nieskromnie mówiąc kawaleria przybyła w ostatnim momencie. Wynik: przeciwnik wybity, FOB uratowany. Potem decyzja wynikająca z premedytacji i jazda kolumną wąską drogą przez gęsty las. No i doigraliśmy się. Dobrze przygotowana zasadzka spowodowała wyeliminowanie naszego pododdziału. Udaliśmy się na przerwę i posiłek. Kolejna noc, to zasadniczo tylko jedno konkretne zadanie, które udało nam się wykonać. Następny dzień to walka o przeżycie, wysoka temperatura i stagnacja działań dały o sobie znać. Zadania, które nie niosły za sobą nic konkretnego spowodowały dezorganizację kompanii poprzez straty marszowe. A nasz pododdział uwikłał się w walkę z umocnionym punktem oporu. I już byliśmy blisko przełomowego ataku, gdy musieliśmy przyłączyć się do frontalnego ataku na umocniony obóz przeciwnika. Nie pchaliśmy się na pierwszą linię, przybyliśmy jako ostatni i załapaliśmy się na kluczowy moment szturmu. Nasze pojazdy przejęły inicjatywę i ruszyły na bramę. Za pojazdami poszła piechota, dzięki czemu znalazła się bezpośrednio pod linią umocnień. My już odpadliśmy, uznając że dalsza nawalanka na minimalnym dystansie nic nam nie wniesie, a może przysporzyć strat materialnych i biologicznych.
zaczekaliśmy jeszcze na końcówkę szturmu, potem wspólne zdjęcie i szybki powrót do namiotu. Pakowanko, pożegnanie z kolegami i już o 18.00 ruszaliśmy w drogę powrotną.
Korzystając z okazji dziękujemy chłopakom z INFIDELS, POW oraz ŻW za dobrą współpracę.
Dziękujemy i gratulujemy przeciwnikowi za przygotowanie i twardą walkę.
Dziękujemy ludności cywilnej za budowanie klimatu.
Nasi koledzy działali w ramach sił ISAF, gdzie z kolegami z INFIDELS tworzyliśmy 1 pluton POLKOM-u.
Działania zaczęły się obiecująco i pierwsze popołudnia i noc minęły szybko. Kolejny dzień już taki dynamiczny nie był, można było odnieść wrażenie, że koordynacja i dowodzenie wyższego szczebla siadło. Dopiero szukanie roboty z własnej inicjatywy dały rezultaty i trafiła się dynamiczna akcja i sojuszników. Nieskromnie mówiąc kawaleria przybyła w ostatnim momencie. Wynik: przeciwnik wybity, FOB uratowany. Potem decyzja wynikająca z premedytacji i jazda kolumną wąską drogą przez gęsty las. No i doigraliśmy się. Dobrze przygotowana zasadzka spowodowała wyeliminowanie naszego pododdziału. Udaliśmy się na przerwę i posiłek. Kolejna noc, to zasadniczo tylko jedno konkretne zadanie, które udało nam się wykonać. Następny dzień to walka o przeżycie, wysoka temperatura i stagnacja działań dały o sobie znać. Zadania, które nie niosły za sobą nic konkretnego spowodowały dezorganizację kompanii poprzez straty marszowe. A nasz pododdział uwikłał się w walkę z umocnionym punktem oporu. I już byliśmy blisko przełomowego ataku, gdy musieliśmy przyłączyć się do frontalnego ataku na umocniony obóz przeciwnika. Nie pchaliśmy się na pierwszą linię, przybyliśmy jako ostatni i załapaliśmy się na kluczowy moment szturmu. Nasze pojazdy przejęły inicjatywę i ruszyły na bramę. Za pojazdami poszła piechota, dzięki czemu znalazła się bezpośrednio pod linią umocnień. My już odpadliśmy, uznając że dalsza nawalanka na minimalnym dystansie nic nam nie wniesie, a może przysporzyć strat materialnych i biologicznych.
zaczekaliśmy jeszcze na końcówkę szturmu, potem wspólne zdjęcie i szybki powrót do namiotu. Pakowanko, pożegnanie z kolegami i już o 18.00 ruszaliśmy w drogę powrotną.
Korzystając z okazji dziękujemy chłopakom z INFIDELS, POW oraz ŻW za dobrą współpracę.
Dziękujemy i gratulujemy przeciwnikowi za przygotowanie i twardą walkę.
Dziękujemy ludności cywilnej za budowanie klimatu.
